
- przez Asia Kałętkiewicz
Wiele kobiet marzy o pięknych firanach do kuchni czy salonu, ale pójście do sklepu i kupienie nie jest jedyną opcją. Coraz modniejsze staje się szycie firan na własną rękę, ponieważ wtedy możemy zrobić je dokładnie takie, jak nam pasują, i użyć odpowiadającej nam metody. Jak uszyć firany krok po kroku? Jakiego materiału użyć? O tym i wielu innych rzeczach w dzisiejszym artykule.
Spis treści
Jakiego materiału użyć do firan?
Pierwszym krokiem, który przybliży nas do zrobienia własnych firan, jest dobór odpowiedniego materiału. Przy wyborze należy kierować przede wszystkim materiałem, który będzie nam pasować do wnętrza, ale także naszymi umiejętnościami szycia.
Warto też wspomnieć, że przy wyborze tkaniny warto się zastanowić nad miejscem, w którym mają wisieć nasze zasłony, ponieważ firany do kuchni powinny być uszyte z innego materiału niż firany do salonu. Może się okazać tak, że jeśli mamy podstawowe umiejętności szycia, a weźmiemy jako materiał np. woal, to mogą zajść trudności z szyciem takiego materiału. Osobom początkującym zaleca się używać materiałów typu siatka, czy żakardu, lecz wszystko zależy od preferencji.

Jak przygotować stanowisko do szycia firan?
Stanowisko, w którym będzie można szyć firany jest bardzo ważną częścią procesu. Najważniejszy będzie duży, przestronny blat, który umożliwi wyłożenie naszego materiału, a także odpowiednie siedzisko, które będzie ruchome i pozwoli nam bez problemu przesuwać się po stole.
Ważne jest także przygotowanie odpowiednich narzędzi, takich jak igła, nici, kreda krawiecka i nożyczki. Nie trzeba chyba wspominać, że bez maszyny do szycia to zadanie będzie niemożliwe. Warto się zaopatrzyć w dobrej jakości maszynę, która będzie zrywać nici, a także będzie tworzyć dobry ścieg.
Jak uszyć firany do kuchni i salonu? Krok po kroku
- Pierwszą rzeczą, jaką należy uczynić, jest odpowiednie przycięcie materiału. Bardzo ważne jest, aby zostawić niewielki zapas na zakładki. Najlepiej będzie zmierzyć długość karnisza, aby wiedzieć, jaki wymiar ma mieć nasza firana, a także zmierzyć długość od karnisza do podłogi.
- Jeśli mamy już nasz wymiar, możemy od finalnej wielkości odjąć kilka milimetrów, tak, aby zasłona nie dotykała ziemi.
- Kolejnym krokiem będzie obszycie zmierzonego już materiału ściegiem prostym, co ma zapobiec zniszczeniu krańców naszej firany, czyli zrobienie tzw. zakładki. Polega to na tym, że bierzemy około 1-2 cm materiału, i zakładamy je na bok zasłony. Znaczy to, że z każdej strony potrzebujemy około 4 do 8 centymetrów zapasu tkaniny.
- Warto zaznaczyć, że wyjątek może stanowić dół firany, gdzie możemy potrzebować trochę grubszej zakładki. Wszystko zależy od naszych preferencji.
- Nasza firana powinna być gotowa, pozostaje tylko zawiesić ją na karniszu.

Jak zamontować firanę do kuchni lub salonu?
Sposób, w jaki zamontujemy nasze uszyte firany będzie się różnił od karnisza, który posiadamy. Możemy rozróżnić dwa sposoby zakładania naszych zasłon. Pierwszy z nich to tak zwane przelotki, które polegają na założeniu w środku firanki otworów, które po prostu nakładamy na nasz karnisz. Aby zrobić ten typ mocowania, potrzebujemy zasłony około 2,5 razy dłuższej niż długość karnisza.
Dobrą opcją, aby nie uszkodzić materiału przy wkładaniu przelotek, będzie zamontowanie taśmy wzmacniającej. Nasze otwory powinny być rozłożone mniej więcej co 15 centymetrów. Samo wkładanie przelotek nie jest trudne, gdyż są one na zacisk. Następnie należy zamocować firany na karniszu i możemy się cieszyć naszymi zasłonami.

Drugim sposobem będzie zrobienie tak zwanej firany marszczonej, do której nie potrzebujemy przelotek. Wystarczy jedynie zwinąć górną warstwę i przeszyć ją na całej długości. Standardowy tunel będzie miał około 5 centymetrów długości, ale jest to uzależnione od szerokości karnisza, który posiadamy. Następnie należy nawinąć nasz powstały otwór na karnisz i nasza firana jest gotowa.
Pomysły na uszycie firan – podsumowanie
Uszycie własnej firany nie jest trudne i da się to zrobić w trzech krokach. A może ona stanowić powód do dumy, kiedy do domu przyjdą goście. A przez oryginalność własnych pomysłów, można zrobić coś nieszablonowego i nietuzinkowego, a przede wszystkim będą źródłem satysfakcji dla wykonawcy.

Asia Kałętkiewicz
Mam na imię Asia i mam 26 lat. Jestem absolwentką Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu na kierunku E-marketing. W wolnych chwilach biegam, jeżdżę na rowerze i uprawiam jogę. Odpoczywam, kiedy piszę, dlatego też z pomocą moich przyjaciół tworzę ten serwis w wolnych chwilach. Jeżeli masz temat lub pytanie, na które szukasz odpowiedzi, pisz śmiało!
Zobacz więcej: Dom